Teatr Stary

ul. Jezuicka 20

           Na Starym Mieście, na rogu ulic Jezuickiej i Dominikańskiej stoi odrestaurowany w ostatnich latach budynek jednego z najstarszych w Polsce teatrów. Został on wzniesiony w 1822 przez oficera napoleońskiego, inżyniera wojewódzkiego, budowniczego i konserwatora zabytków Łukasza Rodakiewicza, który dwa lata wcześniej, po ślubie z piętnastoletnią Marianną z Drewnowskich zakupił plac pod budowę od swojego teścia, Kacpra Drewnowskiego. Prace budowlane trwały zaledwie cztery miesiące, lecz do wykończenia gmachu potrzebowano jeszcze dwóch lat.

           Budynek nazywany na początku Teatrem Zimowym został założony na planie prostokąta, z traktem pomieszczeń od frontu i dużą salą widowiskową od północy. Zewnątrz prezentuje się dość skromnie, bowiem klasycystyczną szatę stanowią jedynie ślepe arkady i prostokątne płyciny. Na trójosiowej fasadzie od ul. Jezuickiej w dwóch płycinach umieszczono sztukaterie z przedstawieniem waz flankowanych przez skrzydlate gryfy oraz kobiecymi maskami. Spektakle oglądać można było z czterech kondygnacji, w tym ośmiu lóż na piętrach i galerii. Łącznie teatr wyposażony był w 334 miejsca dla widzów. Scena posiadała oświetlenie olejowe i naftowe, a dekoracje zakupiono okazyjnie ze zlikwidowanego teatru francuskiego w pałacu Saskim w Warszawie. W kanale dla orkiestry mogło pomieścić się szesnastu muzyków.

           Chociaż był to jedyny taki obiekt stały w Lublinie, nie cieszył się zbyt dobrą opinią. Był ciasny i niewygodny, a w repertuarze widniały głównie wędrowne trupy aktorskie i żydowskie. Ówczesne gazety pisały, że scenę wraz ze znajdującymi się pod nią urządzeniami wybudowano tak wysoko, ponieważ poniżej znajdowały się dawne sklepienia grobowe pozostałe po kościele szarytek. Wynikiem tych plotek było to, że wszelkie niepowodzenia właścicieli przypisywano tajemniczym duchom.

           Rodakiewiczowie niedługo cieszyli się nowa inwestycją. W 1823 zmarła w połogu osiemnastoletnia wówczas żona właściciela, a w 1832 on sam. Majątek przeszedł na własność ich córki Julii, która potem wspólnie z mężem Romualdem Makowskim i synami zabiegała o utrzymanie teatru. W 1832 budynek strawił pożar. Po licytacji w 1845 zakupił go ks. Paweł Biernacki, ale niedługo potem powrócił na własność Makowskich. Julia Makowska wyposażyła scenę w drabiny do kulis, ganki wzdłuż bocznych ścian i tajemniczy buduar przy jednej z lóż. Za sceną wygospodarowano rekwizytornię, która wkrótce przekształciła się w pierwsze w Polsce Muzeum Teatralne. Podobno Makowski udzielał pomocy żołnierzom rannym w czasie powstania styczniowego, ukrywając ich w niszach między dachem a kolebkowym sklepieniem nad salą widowiskową. W latach 80. XIX wieku przeprowadzono duży remont obiektu, wymieniając więźbę dachową, budując mur ogniowy i wygodne schody na pierwsze piętro. Liczbę kondygnacji w sali teatralnej zmniejszono do trzech i skonstruowano sklepienie pozorne, które pokryto polichromią z przedstawieniami Erato, Melpomeny, Terpsychory i Talii, a nad łukiem sceny – Apolla z lirą.

           Niestety teatr już nigdy potem nie cieszył się zainteresowaniem, bowiem po wybudowaniu w 1886 nowoczesnego gmachu Teatru Miejskiego przy ul. Namiestnikowskiej (obecnie Teatr im. Juliusza Osterwy) stracił swoich widzów.

           W 1899 w gmachu przy ul. Jezuickiej miał miejsce pierwszy pokaz kinematografu tzw. bioskopu. W latach 1908 - 1929 Makowscy prowadzili tu kino Théâtre Optique Parisien, do wybuchu wojny działające także po nazwami Rialto, Wiedza, Panteon i Adria oraz teatry Panteon i Powszechny. Podczas bombardowania miasta we wrześniu 1939 na budynek spadły dwie bomby, uszkadzając ścianę od strony ul. Dominikańskiej, lecz szybko naprawiono zniszczenia. Kino przejął niemiecki urząd Filmstelle i wyświetlano tu niemieckie filmy dla okupantów. W 1944 Niemcy uciekając z Lublina dokonywali grabieży wielu instytucji, jednak Makowski ocalił swoją aparaturę do projekcji filmów oraz bogate zbiory rekwizytów, barykadując się od wewnątrz.

           Teatr przetrwał trudne czasy okupacji właściwie bez większych strat, ale jego upadek dokonał się za sprawą powojennych władz komunistycznych. W 1952 budynek przejął wojewódzki Zarząd Kin w Lublinie, nakazując Makowskiemu natychmiastowe opuszczenie gmachu. Według relacji Jerzego Makowskiego, syna właściciela i prawnuka Julii Makowskiej z Rodakiewiczów, pod teatr podjechała ciężarówka, na którą ładowano wyposażenie i rekwizyty: rokokowe meble, belgijskie lustra, zegary, portrety, kurtyna, kryształowy żyrandol, pamiątkowe listy aktorów, afisze, programy spektakli i dokumenty. Część z nich została wyrzucana przez okna i na miejscu zniszczona. 

           W latach 1952 – 1981 działało tu kino Staromiejskie. Przekształcono fasadę i zlikwidowano główne wejście. Na galerii zainstalowano kabinę operatora. Żeby strumień światła mógł padać bezpośrednio na ekran, wycięto część zabytkowych lóż oraz powiększono łuk sceny, skuwając przy okazji malowidło z Apollem i usuwając pozostałą polichromię. Po zamknięciu kina obiekt stał pusty, coraz bardziej niszczejąc. Do czasu przejęcia go przez Skarb Państwa w 1991 brak remontu tłumaczono tym, że jest to własność prywatna, potem zaś kilkakrotnie wystawiano go na sprzedaż. W 1993 w budynku wybuchł pożar, niszcząc loże teatralne, co jeszcze pogorszyło stan techniczny obiektu. Przez wiele lat walczono o fundusze na jego restaurację. Przez kilka lat właścicielem była fundacja Galeria na Prowincji, która przejęła go za symboliczną złotówkę obiecując w zamian remont. Nie wywiązała się jednak z umowy, doprowadzając budynek do stanu ruiny, wobec czego Wojewódzki Konserwator Zabytków zwrócił się do władz o jej wywłaszczenie. Ostatecznie teatr stał się własnością miasta, które w latach 2007 - 2012 przeprowadziło generalny remont, otrzymując dofinansowanie z funduszy unijnych. Pierwszy spektakl w nowym Teatrze Starym odbył się w marcu 2012 roku.

Bibliografia:

 Denys M., Teatr wielu Muz, „Dziennik Wschodni” 10.12.2004

Gawarecki H., O dawnym Lublinie, Lublin 1974

Kopciowski D., Teatr Stary w Lublinie – Pro Memoriam?, „Wiadomości konserwatorskie”, 2004, t. 6

Sulisz W., Nadzieja na królewskim trakcie. Teatr Stary, „Dziennik Wschodni” 26. 03. 1999