Dzisiejsza data:

KAPLICA TRÓJCY ŚWIĘTEJ NA ZAMKU

Wzgórze Zamkowe

           Kaplica Św. Trójcy zwana kaplicą zamkową jest jednym z najcenniejszych zabytków sztuki średniowiecznej w Polsce i Europie. O unikalności tego obiektu decydują freski rusko -bizantyńskie, ufundowane przez Władysława Jagiełłę. Według Jana Długosza, król był zwolennikiem sztuki wschodniej i w tym stylu polecił udekorować też kilka innych kościołów w Polsce. Kaplica zamkowa w Lublinie jest najlepiej zachowanym obiektem wśród fundacji Jagiełły, który w Lublinie często się zatrzymywał, podróżując pomiędzy Krakowem a Litwą.

             Pierwsze informacje na temat kaplicy pochodzą z 1326 i wskazują jako jej prebendarza niejakiego Wincentego, nie określają jednak czasu powstania samego budynku. Przypuszcza się, że na wzgórzu zamkowym mogła wcześniej istnieć drewniana kaplica, wzniesiona razem innymi zabudowaniami jeszcze w XIII wieku, kiedy to Lublin był stolicą prowincji lubelskiej, a w zachowanych dokumentach widnieją informacje na temat lubelskich archidiakonów i kasztelanów.

            Kaplica została wzniesiona w XIV wieku z fundacji Kazimierza Wielkiego. W 1497 powołano mansjonarzy, którzy zobowiązani byli do odprawiania nabożeństw według ustalonego porządku, sprawowania opieki nad budynkiem oraz stałego zamieszkania przy zamku. W tym celu wzniesiono dwukondygnacyjny dom mansjonarski przy południowej ścianie kaplicy.

            Pierwsze wzmianki dotyczące wyglądu kaplicy pochodzą z 1603 i przedstawiają stan budynku jako niezbyt dobry. Był on dwukondygnacyjny, z kryptą w dolnej części, przeznaczoną na pochówki duchownych. W ścianie frontowej znajdowały się dwa okna, a pod oknem z lewej strony – drzwi wejściowe, do których prowadziły schody z pomostem. Wejście to nakryte było dachem i stanowiło rodzaj galerii. Za drzwiami znajdowała się kotara z czerwonego i żółtego sukna do ochrony wnętrza przed kurzem z dziedzińca. Wnętrze składało się z nawy, prezbiterium oraz zakrystii po lewej stronie od wejścia. Wszystkie te pomieszczenia posiadały posadzkę oraz sklepienia, wsparte ośmiobocznym filarem po środku nawy. Przy filarze umieszczono miedziane naczynie na wodę święconą. Oprócz okien w zachodniej ścianie, wnętrze doświetlało jedno okno od północy, dwa od południa, trzy w prezbiterium od wschodu i jedno małe okno w zakrystii. W kaplicy znajdowały się trzy ołtarze: główny w prezbiterium i dwa w nawie. W ołtarzu głównym umieszczono obraz Trójcy Św. oraz tabernakulum z przedstawieniem Jezusa Zbawiciela w otoczeniu serafinów. W nawie przy południowej ścianie stał ołtarz z obrazem Wniebowzięcia Matki Bożej, przy północnej zaś – ołtarz św. Jerzego. Wszystkie ołtarze przykryte były obrusami oraz wyposażone w dzwonek umieszczony przy ścianie. Wspomina się również, że w 1596 kardynał Jerzy Radziwiłł dokonał konsekracji ołtarzy bocznych w nawie i umieścił w nich relikwie św. Stanisława (konsekrację ołtarza głównego przeprowadzono już wcześniej). W prezbiterium ustawione były stalle, a przy przejściu z prezbiterium do nawy, przy północnej ścianie – ambona. Na wyposażenie kościoła składały się również trzy konfesjonały oraz ławki dla wiernych. Do ściany zachodniej przylegał drewniany chór. Dokumenty kościelne z 1603 wspominają, że ściany i sklepienia pokryte były malowidłami, jednak nie zawierają dokładniejszych opisów. Ponoć spowodowane jest to tym, że dokonujący owej wizytacji kanonik wiślicki należał do zwolenników renesansu, wobec czego gotyckie malowidła wydały mu się niewarte uwagi.

            Sprawozdanie z wizytacji dokonanej w 1650 wspomina, że wymienione zostały ołtarze. W miejsce głównego ołtarza Św. Trójcy wstawiono nowy, z piętnastoma obrazami tajemnic różańca św. W centrum umieszczono największy, kwadratowy obraz przedstawiający Wniebowzięcie Najświętszej Marii Panny w otoczeniu mniejszych, owalnych malowideł. Cztery przedstawienia ze starego ołtarza zawieszono na ścianach. Obraz z ołtarza św. Jerzego zastąpiono Ukrzyżowaniem Pana Jezusa, prawdopodobnie po ustanowieniu w 1604 mszy do Męki Pańskiej. Wspomina się również o pięknych, złoconych malowidłach w stylu greckim. Prawdopodobnie wówczas też została przebudowana ściana szczytowa, zyskując renesansowe zwieńczenie oraz portal z herbem Tęczyńskich Topór.

            W wyniku licznych najazdów wojsk kozackich, moskiewskich, szwedzkich i węgierskich na Lublin w 2. połowie XVII wieku zamek został doszczętnie zniszczony. Odbudowano go w latach 1823 – 1826 z przeznaczeniem na więzienie. Wskutek podniesienia i wyrównywania dziedzińca zasypano dolne piętro kaplicy, przeznaczone na miejsce spoczynku duchownych. Budowla straciła przez to swoją gotycką smukłość. Wejście, do którego dotychczas prowadziły schody, znalazło się na poziomie gruntu. Chcąc ujednolicić nowo wzniesione mury zamku i zachowane mury kaplicy, otynkowano ją od zewnątrz i zabielono wapnem wszystkie malowidła wewnątrz. Kaplica zmieniła swą funkcję na więzienną, usunięto z niej ambonę oraz większość ławek.

            W 1890 w ramach remontu przełożono dachówkę na nawie, a dach nad prezbiterium obniżono. Drzwi od dziedzińca zamieniono na otwór okienny, a wejście znajdowało się w południowej ścianie nawy i połączone było przedsionkiem z gmachem więzienia. Odnowiono ołtarze, ponownie wybielono ściany, a dotychczasowy chór z modrzewia zamieniono na sosnowy.

            W 1899 malarz Józef Smoliński odkrył fragment malowideł pod pobiałą wapienną i tynkiem. Cztery lata później do Lublina przybyła z Petersburga carska komisja archeologiczna, decydując o odsłonięciu fresków i ich konserwacji. I wojna światowa przerwała dość niedbale przeprowadzane prace, które zostały wznowione w 1917 przez konserwatorów z Krakowa: Stefana Matejko, Władysława Rupę i Juliusza Makarewicza. Świadectwem ich pracy jest list, odnaleziony w zamurowanej skrytce w ścianie kaplicy. Podczas okupacji niemieckiej i w latach powojennych freski uległy zniszczeniu. W latach 1954 - 1959 dokonano kolejnej konserwacji pod kierunkiem Bohdana Marconiego, jednak niekorzystne warunki atmosferyczne spowodowały niedługo potem pojawienie się wysoleń, przez które obsypywał się tynk wraz z warstwą malarską. Niezbędne było stworzenie odpowiednich warunków klimatycznych. Przez kolejne lata malowidła jeszcze kilkukrotnie poddawane były konserwacjom, aby w 1997 udostępnić je zwiedzającym.

            Unikalność kaplicy zamkowej polega na przenikaniu się kultur wschodu i zachodu, jest przeniesieniem na sztukę unii zawartej pomiędzy dwoma państwami, do której doprowadził Władysław Jagiełło. W gotyckim kościele katolickim wzniesionym według zasad zachodniej architektury wykonano polichromię zgodną z kanonem ikonograficznym sztuki wschodniej. Wedle tych zasad wnętrze świątyni miało odzwierciedlać stworzony przez Boga kosmos, zazwyczaj przedstawiany hierarchicznie. Sklepienie oraz najwyższe partie ścian ukazywały świat boski, ponadczasowy. Niżej było miejsce dla scen związanych z życiem ziemskim. Malowidła zostały wykonane przez mistrza Andrzeja i jego pomocników, Cyryla i Juszko, w drugim dziesięcioleciu XV wieku. Świadczy o tym sygnatura i data ukończenia prac – Dzień św. Wawrzyńca (10 sierpnia) 1418, zachowana na tablicy fundacyjnej na łuku tęczowym kaplicy. Dekoracja została dostosowana do podziałów płaszczyzn ścian i sklepienia.

            Tematyka ikonograficzna fresków jest podzielona na cykle. Na sklepieniu przedstawiono cykl doksologiczny – obraz niebiańskiej chwały Boga. Na sklepieniu prezbiterium ukazano Grupę Deezis - postać Chrystusa w majestacie oraz gołębicę Ducha Św. w otoczeniu Matki Bożej i św. Jana, a także hierarchię anielską zgodną z kanonem wschodniego obrządku: Serafiny, Cherubiny, Trony, czterech Archaniołów (Gabriel, Michał, Rafał, Uriel) i Aniołów. W nawie widoczny jest tron Boży, narzędzia Męki Pańskiej i symbole czterech ewangelistów – tzw. Etimazja czyli przygotowanie na powtórne przyjście Chrystusa. Poniżej stóp Chrystusa, na zworniku umieszczono herb Jagiellonów – podwójny biały krzyż na czerwonym polu. Symbolizuje to poddanie się ziemskiego władcy woli boskiej.

           Polichromia w prezbiterium przedstawia cykl pasyjny, rozpoczynający się sceną umycia nóg apostołom. Obok umieszczono ostatnią wieczerzę, z centralną postacią Chrystusa oraz Judaszem z diabłem na ramieniu, oddalającym się od stołu. Następnie jest scena wydania Chrystusa przez Judasza, z widoczną sakiewką zawierającą 30 srebrników. Zgodnie z tokiem narracji kolejna scena przedstawia modlitwę w Ogrójcu, porażenie żołnierzy oraz pojmanie, kiedy Judasz zdradza Chrystusa pocałunkiem. Uwieczniony został też moment zaparcia się i żalu św. Piotra. Po prawej stronie widoczny jest sąd Sanhedrynu, sąd Piłata, naigrywanie, biczowanie i ustawianie krzyża, ukrzyżowanie, zdjęcie z krzyża oraz niewiasty u grobu Chrystusa. Cykl pasyjny kończą sceny zstąpienia do piekieł, Wniebowstąpienia i Zaśnięcia Matki Bożej.

            Na ścianach nawy umieszczono cykl ewangeliczny – sceny związane z życiem Jezusa i Maryi, między innymi zwiastowanie Marii przez Archanioła Gabriela, nawiedzenie św. Elżbiety, fragmentarycznie zachowane Narodzenie Jezusa oraz Ofiarowanie w świątyni. Według toku narracji następna scena ukazuje Chrzest Jezusa. W niższych partiach można zauważyć przemienienie na Górze Tabor, wskrzeszenie Łazarza i wjazd do Jerozolimy.

          Wśród malowideł wyróżnia się także cykl hagiograficzny z przedstawieniami świętych Kościoła Zachodniego i Wschodniego, między innymi św. Pawła i trzech Ojców Kościoła Wschodniego na ścianie tęczowej, św. Panfucego i Onufrego, św. Tomasza, św. Kosmy i Damiana na ścianie północnej nawy, Melchizelecha, Izajasza, Micheasza, Eliasza i św. Gerasima na ścianie południowej, Ezechiela, Jonasza, Daniela w jaskini z lwami na ścianie zachodniej.

           Na uwagę zasługuje także wątek fundatorski przedstawiony na freskach. Na obudowie schodów prowadzących na chór widnieje modlitwa fundatora – scena przedstawiająca klęczącego Władysława Jagiełłę przed Marią siedzącą na tronie i trzymającą Dzieciątko Jezus, które unosi dłoń w geście błogosławieństwa. Za królem wstawiają się św. Mikołaj i Konstantyn Wielki, ukazani po bokach. Na podłuczu ściany tęczowej znajduje się drugie przedstawienie władcy, w postaci rycerza na koniu, któremu anioł nakłada na głowę koronę i wręcza krzyż. Malowidło symbolizuje przekazanie królowi władzy pochodzącej od Boga. Poniżej umieszczono herb Śreniawa, odnosząc się zapewne do starosty łęczyckiego Piotra Kmity, który pełnił na zamku funkcję kasztelana.

            Dolna partia ścian zyskała dekorację w postaci rozpostartych kotar, udrapowanych w sposób dający złudzenie ruchu. Motyw, wywodzący się ze świątyni Salomona, symbolizuje oddzielenie sacrum od profanum, granicę pomiędzy światem doczesnym a wiecznym. Całości dopełniają ornamenty na żebrach sklepiennych: motywy roślinne, plecionkowe i geometryczne. 

            Interesujące są też napisy wyryte przez szlachtę i mieszczan na filarze, na ścianach – zachodniej pod chórem oraz na obudowie schodów na chór. Łącznie na ścianach kaplicy umieszczono 203 napisy (czytelnych zachowało się 196), z których najstarsze sięgają roku 1519, a najmłodsze opatrzone są datą 1934.

                                                                           Opracowanie Aleksandra Szymula

Grafika losowa