Katownia

ul. Długosza 4

           W Lublinie znajduje się wiele zabytków architektury, mniej lub bardziej znanych. Zaliczają się do nich świątynie, pałace, dwory, budynki użyteczności publicznej i pomniki. Niewielu turystów jednak wie, że w śródmieściu, w pobliżu Ogrodu Saskiego, stoi niepozorny i nieużytkowany obiekt wpisany do rejestru zabytków, który niegdyś służył jako katownia. Budynek znajduje się na ogrodzonej i zadrzewionej działce położonej po zachodniej stronie ul. Długosza, w pobliżu dawnego traktu krakowskiego oraz drogi prowadzącej na przedmieścia Wieniawa.

           Budowla o takiej funkcji istniała w tym miejscu już prawdopodobnie w XV wieku i była drewnianą, otwartą konstrukcją na wysokiej podmurówce. W Ilustrowanym przewodniku po Lublinie z lat 30. XX wieku wspomina się, że katownia funkcjonowała już w 1486 roku. Ten typ budowli był dość powszechny i często, tak jak w przypadku lubelskiej katowni, był wznoszony na przedmieściach miast przy głównych traktach. Wznoszenie otwartych konstrukcji na podwyższeniu wynikało nie tylko z konieczności wymierzania kary śmierci, lecz również ułatwiało oglądanie tego momentu publiczności. Powszechnym zwyczajem były wówczas publiczne egzekucje, mające być przestrogą przed popełnieniem przestępstwa.

           Pod koniec XVI wieku katownię (nazywaną także niesłusznie domem kata) przebudowano. Według wspomnianego przewodnika nad drzwiami wejściowymi widoczna była data przebudowy 1595. Drewnianą szubienicę rozebrano, a na jej miejscu wzniesiono wysoką, ośmioboczną ceglaną budowlę. Na najstarszym widoku Lublina z 1618 przedstawionym w miedziorycie Civitetes Orbis Terrarum Brauna i Hogenberga widoczna jest murowana budowla zwieńczona krenelażem. W 1647 miasto podkreśliło swoje prawa własności do nieruchomości, na której wymierzana jest złoczyńcom sprawiedliwość1. Budowla jest uwzględniona również na planie miasta z 1783 i podpisana jako szubienica, chociaż już wówczas nie wykonywano tam wyroków śmierci. Kiedy w 1800 wojska austriackie zajęły na koszary pobliski klasztor i kościół dominikanów obserwantów, w katowni urządzono prochownię.

           Podczas zakładania Ogrodu Saskiego w latach 30. XIX wieku budynek ten wraz z gruntem włączono w granice przyszłego parku. Jego twórca, inż. gubernialny Feliks Bieczyński zaprojektował na powierzchni 6 ha plantację drzew morwowych, a nieużytkowaną już katownię planował przebudować w stylu neogotyckim i założyć tam hodowlę jedwabników oraz przędzalnię jedwabiu, co nie doszło jednak do skutku. Ostatecznie obiekt przeznaczono na mieszkanie dla ogrodnika, dzieląc go wówczas na dwie kondygnacje. W każdej ze ścian umieszczono prostokątne otwory okienne i drzwiowy oraz małe okrągłe okienka w górnej części. Po II wojnie światowej był on wykorzystywany jako mieszkanie dla woźnego z pobliskiego Zespołu Szkół Budownictwa.

           Obecnie dawna katownia stoi nieużytkowana i zaniedbana. Kilka lat temu planowano ją odrestaurować i otworzyć tam kawiarnię z wewnętrzną antresolą, lecz remontu nie dokończono, a obiekt zmienił właściciela.

Bibliografia:

Gawarecki H., O dawnym Lublinie, Lublin 1974

Ilustrowany przewodnik po Lublinie, Lublin 1931

Szlachetka M., Zabytkowy Domek Kata przy al. Długosza może doczekać się remontu, „Kurier Lubelski” 25. 10. 2014

Wyszkowski M., Katownia, „Zoom. Lubelski Informator Kulturalny”, Lublin 2004, nr 5

1 H. Gawarecki, O dawnym Lublinie, Lublin 1974, s. 80.