Dzisiejsza data:

Kościół pod wezwaniem św. Krzyża

(DOMINIKANÓW OBSERWANTÓW, OBECNIE KOŚCIÓŁ AKADEMICKI KUL)

 Dekanat lubelski – śródmiejski

Al. Racławickie 14

           Powstanie kościoła Św. Krzyża jest związane z cudem, jaki miał miejsce w 1434 roku. Do Lublina przybył z Gdańska kupiec Henryk i odwiedzając kościół dominikanów wykradł stamtąd relikwie Drzewa Krzyża Św. aby wywieźć je do swojego miasta. Kiedy opuścił mury miejskie, konie z powozem stanęły i nie chciały ruszyć dalej. Skruszony swym postępowaniem przerażony mężczyzna wrócił do miasta i oddał relikwie dominikanom, wyznając przy tym swoją winę. W ramach pokuty na miejscu zatrzymania się koni wzniósł drewniany kościółek pod wezwaniem Św. Krzyża.

           Czasem budowę kościoła łączy się także z obecnością w pobliżu szubienicy miejskiej i potrzebą udzielania skazańcom ostatniej posługi i pochówku. Prebendarz kościoła miał obowiązek odprawiać co tydzień jedną mszę św. czytaną o Męce Pańskiej [...], udzielać święte sakramenta więźniom i na śmierć skazanym, tymże wiedzionym na miejsce kaźni towarzyszyć i dawać upomnienia zbawienne.

           Dokumenty pochodzące z wizytacji kanonika wiślickiego w 1603 roku podają, że kościół był jednonawowy, z mniejszym i niższym prezbiterium, przykryty stropem. Posiadał trzy przeszklone okna: jedno od wschodu nad ołtarzem i dwa od strony południowej. W zachodniej ścianie na chórze mieściło się jedno nieoszklone okno. Do wnętrza prowadziło dwoje drzwi: od zachodu (zamykane na drewniane kłody) oraz od południa (na żelaznych zawiasach, zamykane na zamek). Na belce tęczowej znajdowała się rzeźba Chrystusa Ukrzyżowanego oraz dwie tablice z malowidłami przedstawiającymi Matkę Bożą i św. Jana. Na wyposażenie składała się ambona przy ścianie północnej i proste ławki. Kościół posiadał dwa ołtarze z murowanymi mensami (dokumenty kościelne potwierdzają konsekrację głównego ołtarza). W tryptykowym ołtarzu głównym znajdowała się rzeźba Najświętszej Marii Panny oraz obrazy przedstawiające historię kościoła. Drugi ołtarz umiejscowiony był przy północnej ścianie. Od północy przy prezbiterium mieściła się zakrystia z zakratowanym oknem. Budynek miał również zadaszone podcienia dla wiernych. Na terenie przynależącym do kościoła znajdował się cmentarz z kostnicą, a całość otoczona była drewnianym płotem z bramami. Taki wygląd kościoła opisany w 1603 roku potwierdza miedzioryt Hogenberga i Brauna Civitates orbis terrarum, wydany w Kolonii 1618 roku.

           Pomiędzy latami 1618 a 1623 na miejscu drewnianej kaplicy stanął murowany budynek, ufundowany przez lubelskich mieszczan. W 1697 roku o. Ignacy Wardziński, wikariusz generalny zakonu dominikanów obserwantów, dostał zgodę na założenie klasztoru przy Św. Krzyżu. W 1. połowie XVIII wieku wzniesiono piętrowy murowany budynek o trzech skrzydłach, przylegający do kościoła. Lubelski zakon dominikanów obserwantów nie był zbyt liczny, na początku liczył kilkunastu zakonników, a w momencie kasaty w 1800 roku było ich tylko pięciu. Nie zachowały się żadne przekazy mówiące o znaczeniu i działalności klasztoru na terenie Lublina.

           Kościół i klasztor odniosły w czasie zaborów duże straty materialne, w dużej części z powodu swojego położenia poza murami miasta. W roku 1800 zakonnicy zostali usunięci z klasztoru, który zajęto na potrzeby szpitala dla wojsk austriackich. Dobra kościelne zostały rozdysponowane pomiędzy dominikanów przy kościele św. Stanisława oraz zakon w Wysokim Kole. W 1809 roku budynek klasztorny przeznaczono na koszary wojskowe dla wojska polskiego, a szpital przeniesiono do klasztoru wizytek. W roku 1831 w klasztorze ulokowano wojsko rosyjskie, a kościół zamieniono na magazyn.

           W roku 1921 budynki te dostał w dzierżawę Katolicki Uniwersytet Lubelski, organizujący się wówczas przy ul. Stefana Kardynała Wyszyńskiego 6 i wkrótce przystąpiono do ich remontu oraz adaptacji na potrzeby uczelni według projektu Mariana Lalewicza. Z budynku kościoła pozostały jedynie dolne partie murów. Świątynię odbudowano jako dwunawową, z półkoliście zakończonym prezbiterium. Główna nawa jest trójprzęsłowa, z chórem od zachodu. Nawa boczna, węższa od głównej, powstała w wyniku przebudowy południowego skrzydła klasztoru i posiada emporę otwartą do wnętrza. Kościół ma sklepienie kolebkowe z lunetami wsparte na filarach przyściennych. Po północnej stronie prezbiterium wzniesiono zakrystię z dawnym mieszkaniem kapelana. Budynek nakryty jest dwuspadowym dachem z wieżyczką z baniastym hełmem pośrodku. Trójosiowa fasada zachodnia jest zaakcentowana poprzez umieszczenie szerokich zdwojonych pilastrów zwieńczonych gierowanymi fragmentami szczytu kościoła oraz ćwierćkolistymi odcinkami naczółków. Na osi środkowej umieszczono ryzalit zwieńczony tympanonem w kształcie łuku odcinkowego. Otwór drzwiowy zaznaczono boniowanym portalem z tympanonem w postaci łuku odcinkowego. Ponad nim znajduje się duże okno zakończone odcinkiem łuku w obramieniu z uszakami, a po bokach portalu – dwa niewielkie okna doświetlające wnętrze. Fasada zwieńczona jest trójkątnym szczytem.

           Na początku lat 60-tych o wykonanie polichromii wnętrza poproszono Jerzego Nowosielskiego, który przyjaźnił się z wykładowcami z instytutu historii sztuki. Z zachowanych projektów wiadomo, że artysta planował umieścić między innymi stacje drogi krzyżowej na dolnych partiach nawy głównej, wątki hagiograficzne oraz maryjne. Ostatecznie polichromię wykonał zespół malarzy krakowskich pod kierunkiem Eugeniusza Muchy, częściowo zamalowaną w późniejszym okresie jako zbyt kontrowersyjną. Na ścianie prezbiterium znajduje się blaszana rzeźba Jezusa Ukrzyżowanego, autorstwa Jerzego Jarnuszkiewicza. Postać pozbawiona jest krzyża, który w pierwotnym założeniu miał być widoczny po zastosowaniu efektów świetlnych. W kościele znajduje się również monolityczny ołtarz oraz kamienna ambona w nawie głównej.

           W czasie II wojny światowej budynki zajęło wojsko niemieckie. W latach 1972-1979 wyburzono skrzydło północne dawnego klasztoru i wzniesiono nowe. Warto również zwrócić uwagę na pomnik stojący na dziedzińcu KUL, autorstwa Jerzego Jarnuszkiewicza, z 1982 roku. Jest to jedno z najstarszych przedstawień papieża Jana Pawła II, w momencie uścisku z kardynałem Stefanem Wyszyńskim podczas pierwszej publicznej audiencji, tzw. Homagium.

                                                                       Opracowanie Aleksandra Szymula

 

Grafika losowa