Wyposażenie wnętrza
Imponująco przedstawiało się również wnętrze cerkwi, chociaż znane jedynie z pocztówki pochodzącej z około 1915 roku. Konstrukcja ikonostasu została wykonana w Moskwie przez Iwana Kartaszowa, zaś złocenia w warszawskim zakładzie złotniczym Karola Szonerta. Autorstwo ikon do ikonostasu oraz pozostałych obrazów znajdujących się w cerkwi przypisuje się profesorowi lubelskiego gimnazjum Kołczynowi i wileńskiemu malarzowi Trutniewowi. Ikonostas posiadał bogatą dekorację snycerską w postaci kolumienek oraz ornamentów typowych dla architektury cerkiewnej. Centrum stanowił trójboczny ryzalit z przedstawieniem Ostatniej Wieczerzy w górnej części. Do dziś nie wiadomo jak dokładnie wyglądał ikonostas, lecz z pewnością został wykonany według obowiązującego w prawosławiu kanonu.
Przy filarach we wschodniej części nawy umieszczone były kiwoty – przeszklone szafki przeznaczone na ikony. Na niewielkich kolumienkach, pomiędzy którymi umieszczano malowidła, znajdował się kokosznik zwieńczony krzyżem. Całość miała najczęściej formę edikuli.
Do wyposażenia soboru należało również oświetlenie: wieloramienny żyrandol zamontowany w sklepieniu nawy oraz ścienne kandelabry, wykonane w fabryce Sztatnego w Petersburgu. Prawdopodobnie już w trakcie budowy cerkwi kompletowano elementy wyposażenia: w 1875 gotowe były dwa dzwony, odlane w warszawskiej fabryce M. Petersigle i A. Zwolińskiego oraz cztery piece kaflowe z fabryki A. E. Stalewskich.
Największym jej skarbem była jednak ikona Matki Bożej, wywieziona wraz z innymi obrazami w głąb Rosji i zaginiona. Po I wojnie światowej na jej kopię natrafili na lubelskim bazarze dwaj parafianie i obecnie znajduje się ona w cerkwi przy ul. Ruskiej.