Dzisiejsza data:

FABRYKA MASZYN ROLNICZNYCH WACŁAWA MORITZA

ul. Fabryczna 2

           Na przestrzeni XIX wieku w Lublinie powstało kilka przedsiębiorstw zajmujących się produkcją maszyn i narzędzi rolniczych. Ponieważ Lubelszczyzna była obszarem typowo rolniczym, a fabryki w dużej mierze należały do gałęzi przemysłu spożywczego, pojawił się również popyt na urządzenia i maszyny wykorzystywane w uprawie rolniczej. W drugiej połowie XIX wieku w Lublinie prym w tej dziedzinie produkcji wiodły dwa zakłady: fabryka Mieczysława Wolskiego oraz Wacława Moritza, założona na bazie wcześniejszej wytwórni.


Powstanie fabryki

           W 1845 dwaj Szkoci, bracia Dawid i Douglas Baird uruchomili przy ul. Nowej 12 (obecnie Lubartowska) niewielką manufakturę, zatrudniając dwunastu pracowników produkujących młockarnie, sieczkarnie, młynki, pługi i taczki. Po przystąpieniu do spółki w 1858 Aleksandra McLeoda zakład rozbudowano i zwiększono zatrudnienie do 27 osób. W 1864 do interesu dołączył Robert Moritz, który zakupił na potrzeby fabryki na publicznej licytacji dawny pałac Morskich przy ul. Krakowskie Przedmieście 62, lokalizując tam pomieszczenia produkcyjne, magazyn materiałów i gotowych produktów, kuźnię oraz kantor. Zakład specjalizował się w produkcji trzech typów młocarń, sieczkarni, pługów oraz maszyn i urządzeń dla młynów i gorzelni. Dziesięć lat później McLeod wystąpił ze spółki, a jego miejsce zajął absolwent Wydziału Mechanicznego Politechniki w Dreźnie Wacław Kreczmar. Produkty lubelskiej wytwórni szybko zdobyły uznanie na rynku oraz, co za tym idzie, rosnącą liczbę zamówień, i wkrótce siedziba przy Krakowskim Przedmieściu stała się za mała. W 1882 uruchomiono dodatkowy zakład w Chełmie, w którym oprócz produkcji urządzeń zajmowano się również ich naprawą.


Rozwój firmy

           W 1893 do spółki R. Moritz i W Kreczmar przystąpił syn Roberta Wacław Moritz, dwa lata później stając się jedynym właścicielem przedsiębiorstwa, dokonując kolejnej rozbudowy i unowocześniając linię produkcyjną. Ponieważ w dawnym pałacu brakowało na to miejsca, Moritz postanowił przenieść fabrykę w dogodniejsze miejsce i w 1899 zakupił dużą działkę na południe od staromiejskiego wzgórza, w pobliżu rogatki zamojskiej, przy rozwidleniu rzek Bystrzycy i Czerniejówki. Wybór tych terenów pod budowę nowej siedziby nie był przypadkowy: bliskość linii kolejowej ułatwiała transport gotowych produktów oraz przywożonych do fabryki surowców, a sama ziemia była w tym miejscu stosunkowo niedroga ze względu na częste wylewanie rzek i sąsiedztwo innych fabryk. Rok później w nowym warsztacie mechanicznym, stolarskim, ślusarskim i kuźni zatrudnionych było już ponad stu pracowników.

           Ważnym wydarzeniem mającym duży wpływ na dalszy rozwój firmy Moritza było zdobycie srebrnego medalu na lubelskiej wystawie Towarzystwa Rolniczego w 1901 i złotego medalu na wystawie w Berdyczowie. Po trzech latach działalności od momentu przeniesienia produkcji na lubelskie Piaski zakład zatrudniał już 160 osób wytwarzając młocarnie, urządzenia do czyszczenia zboża i maneże konne (kieraty). W 1912 na terenie fabryki wybudowano odlewnię żelaza, gdzie wykonywano odlewy do maszyn, ruszty paleniskowe oraz inne półfabrykaty. Około 75 % produkcji przeznaczonych było na eksport zagraniczny na Litwę i do Rosji.

           Dobrą passę fabryki przerwał wybuch I wojny światowej. Wojska rosyjskie, a potem austriackie kilkukrotnie rabowały wyposażenie, a brak surowców oraz rynków zbytu ograniczał produkcję wyrobów. Przedsiębiorstwu udało się jednak przetrwać trudne lata, chociaż nie ominęły go kryzys gospodarczy oraz fala strajków pracowniczych. Pod presją tych kłopotów w 1921 Moritz przyłączył się do zrzeszenia Zjednoczenie Polskich Fabryk Maszyn i Narzędzi Rolniczych S. A. w Warszawie, nawiązując współpracę z innymi producentami maszyn i narzędzi rolniczych. Lubelska wytwórnia wyspecjalizowała się w produkcji młocarni i kieratów i znów odnotowała dynamiczny rozwój. Rok później rozbudowano istniejące obiekty fabryczne o nową murowaną kuźnię i montażownię, zakupiono nowe maszyny do produkcji oraz zmieniono organizację pracy. Niestety kolejny kryzys gospodarczy na przełomie lat 20 i 30. XX wieku sprowadził na przedsiębiorstwo Moritza duże kłopoty finansowe. Brak zamówień zmusił go do znacznej redukcji zatrudnienia i ograniczenia pracy do czterech dni w tygodniu. Problemów przysporzyła także trąba powietrzna, która przechodząc nad miastem 21 lipca 1931 uszkodziła część budynków. W takim stanie fabryka funkcjonowała jeszcze do 1937, kiedy ostatecznie ogłoszono jej upadłość. Jeszcze w tym samym roku zabudowania i wyposażenie przejęła Fabryka Maszyn Rolniczych Plon, produkując maszyny dla wojsk okupacyjnych.

           Po II wojnie światowej w 1947 przedsiębiorstwo upaństwowiono i połączono z fabryką maszyn Mieczysława Wolskiego w jeden zakład pod nazwą Lubelska Fabryka Maszyn Rolniczych, którą później jeszcze kilkukrotnie zmieniano, m. in. Na AGROMET. W 1991 fabrykę przekształcono w spółkę akcyjną SIPMA, przenosząc produkcję do nowego zakładu w dzielnicy Wrotków. Opuszczone budynki przy ul. Fabrycznej sprzedano prywatnym przedsiębiorcom, którzy otworzyli tam Centrum Budownictwa Gala, przebudowane wnętrza przeznaczając na powierzchnie handlowe. Na przełomie wieków, po prawie stuletniej działalności, zabudowania zostały rozebrane, a na ich miejscu stanął nowoczesny gmach galerii handlowej Gala Dom i Wnętrze. Z dawnych obiektów fabrycznych zachował się budynek odlewni w północnej części działki, niewidoczny od ulicy, bo zasłonięty wielkim gmachem galerii. Do jego krótszych boków dobudowano współczesne bryły, które zasłoniły przemysłową architekturę.


Opis fabryki

           Chociaż budynki fabryki Moritza już nie istnieją, można odtworzyć ich położenie i wygląd na podstawie zachowanych dokumentów. Według planu sytuacyjnego z 1912 na terenie nieruchomości znajdowało się kilkanaście różnych obiektów, wolnostojących lub połączonych ze sobą. We frontowej części działki przy południowo–zachodnim narożniku znajdował się murowany dom mieszkalny w typie dworku, z gankiem na osi głównej i ryzalitami przy ścianach szczytowych. Obok umieszczono główną bramę wjazdową i stróżówkę. Resztę frontowej części parceli zajmował duży ogród z altaną w centrum, otoczony ogrodzeniem. W głębi zlokalizowane były budynki kuźni, monterni i stolarni, ustawione na planie litery L. Wzdłuż zachodniej granicy wybudowano duży magazyn na planie wydłużonego prostokąta oraz małą dobudówkę z wagą, a dalej komórki, stajnie i malarnię. Od północy umieszczono wspomnianą już odlewnię oraz komórki i szopy. Budynki fabryczne nie posiadały szczególnie wartościowej dekoracji architektonicznej. Jednokondygnacyjne obiekty pierwotnie posiadały elewacje ceglane (później otynkowane), artykułowane uskokowymi szkarpami. Wnętrza doświetlone były dużymi wielokwaterowymi oknami w metalowych ramach zamkniętymi odcinkowo. Dekorację okien stanowiły odcinkowe cementowe opaski nad otworami oraz szerokie parapety.

           Dziś po fabryce maszyn Wacława Moritza nie ma już właściwie śladu. Niewielu ludzi zwraca uwagę na mało widoczny i częściowo przebudowany budynek odlewni ukryty za gmachem galerii. Wciąż jednak można o niej przeczytać w wielu lubelskich przewodnikach i opracowaniach historycznych, a o tym, że kiedyś istniała przypomina nazwa ulicy.


Bibliografia

Denys M., Z dziejów lubelskiego przemysłu. Zanim powstała SIPMA S.A., „Na przykład” 1995, nr 29

Mikulec B., Wśród pionierów polskiego przemysłu [w:] Lublin w dziejach i kulturze Polski, red. T. Radzik, A. Witusik, Lublin 1997

Studziński J., Fabryka maszyn rolniczych i odlewnia żelaza Wacława Moritza [w:] Czerepińska J., Michalska G., Studziński J., Katalog architektury przemysłowej w Lublinie, t. I cz. I, Lublin 1995 (maszynopis opracowany na zlecenie Państwowej Służby Ochrony Zabytków, w posiadaniu Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Lublinie)

Grafika losowa