Dzisiejsza data:

Henryk Wieniawski

(10 lipca 1835 Lublin – 31 marca 1880 Moskwa)

genialny kompozytor i wirtuoz skrzypiec, pedagog i społecznik

Urodził się w Lublinie, w rodzinie kultywującej tradycję, w środowisku kultury i sztuki. 

 

           Ojciec, Tadeusz Wieniawski był doktorem medycyny pochodzenia żydowskiego. Urodzony w Wieniawie (obecnie dzielnica Lublina) jako Tobias Rufe Pietruszka ukończył studia medyczne o specjalizacji chirurgia oraz filozofię. Jako Żyd nie mógł pełnić funkcji publicznych i korzystać z praw politycznych. W 1928 przyjął chrzest i rozpoczął w Lublinie prywatną praktykę lekarską, przyjmując nazwisko od dzielnicy, z której się wychował. Brał czynny udział w powstaniu listopadowym jako lekarz sztabowy 4. pułku strzelców pieszych. Z pierwszą żoną, Ewą Lanckorońską miał syna Tadeusza, także lekarza, z drugą, Reginą Wolff – siedmiu synów: Juliana, Henryka, bliźniaków Józefa i Aleksandra oraz Adama, Kajetana i Konrada, którzy umarli jako małe dzieci. Tadeusz Wieniawski za wszelką cenę starał się wpasować w środowisko lubelskiej inteligencji, wstydząc się swojego żydowskiego pochodzenia. Rodzina Wieniawskich mieszkała na pierwszym piętrze kamienicy Rynek 17, z czasem stając się jej właścicielami. Dom zawsze był miejscem spotkań artystów i społeczników, przesycony muzyką, do której zamiłowanie miała Regina, ukończywszy studia fortepianowe w Paryżu. Dzieci dorastające w atmosferze kultury i inteligenckich dyskusji również wyrosły na wykształconych ludzi. Julian był pisarzem, prozaikiem i działaczem społecznym, grał na fortepianie. Józef również obrał drogę kariery muzycznej jako wybitny pianista, kompozytor i nauczyciel. Aleksander został urzędnikiem państwowym.

           Największym talentem muzycznym odznaczał się Henryk. Wśród gości w domu Wieniawskich bywali nie tylko pianiści, ale również skrzypkowie, orkiestry i wędrowni muzycy. Pierwsze nauki gry na skrzypcach chłopiec zaczął pobierać w wieku pięciu lat od doświadczonego nauczyciela Jana Hornziela, późniejszego koncertmistrza Teatru Wielkiego w Warszawie, a następnie od wybitnego skrzypka Stanisława Serwaczyńskiego. Młody adept sztuki muzycznej swój pierwszy solowy koncert przeżył w wieku siedmiu lat.

           Jesienią 1843 wraz z matką pojechał do Paryża z nadzieją na studia w konserwatorium muzycznym. Regulamin szkoły nie przewidywał przyjmowania uczniów poniżej dwunastego roku życia oraz innej niż francuskiej narodowości, ale dla utalentowanego ośmioletniego Henryka zrobiono wyjątek. 28 listopada 1843 został wpisany na listę w klasie profesora Josepha Lamberta Massarta. Dwa lata później Le petit Polonais wyróżniał się na tle innych muzyków, o czym świadczy notatka w dzienniku dyrektora konserwatorium: W skrzypcowej klasie specjalnej Massarta […] najpiękniejsze nadzieje rokuje młody Wieniawski w wieku 10 lat i 4 miesięcy1. Niespełna rok później znakomicie zdał egzamin końcowy. W Paryżu pozostał jeszcze dwa lata, doskonaląc swe umiejętności. W tym czasie do niego i matki dołączył brat Józef, rozpoczynając studia w klasie fortepianu w tym samym konserwatorium. Wśród gości paryskiego mieszkania Wieniawskich bywał brat Reginy, profesor i pianista Edward Wolff oraz Adam Mickiewicz, ceniąc sobie wysoko muzykę braci. 30 stycznia 1848 Henryk i Józef Wieniawski wraz z wujem Edwardem Wolffem zagrali ostatni koncert w Paryżu, po czym Henryk wraz z matką udał się w zagraniczne tournée.

           Po krótkim pobycie w Warszawie dotarł do Petersburga, aby przez trzy miesiące grać koncerty na dworze carskim oraz w salonach mecenasów sztuki. Kolejnymi przystankami młodego skrzypka były kraje nadbałtyckie. Jesienią 1848 w Wilnie spotkał się ze Stanisławem Moniuszką. W Warszawie dał dwa koncerty w Teatrze Wielkim, odebrane przez polską publiczność bardzo entuzjastycznie. Przez niespełna cztery miesiące był gościem Karola Lipińskiego w Dreźnie, z którym wspólnie grał dla tamtejszej arystokracji. Jako jego protegowany udał się do Weimaru, gdzie poznał węgierskiego pianistę Franciszka Liszta. Odwiedzając jeszcze Berlin i Hamburg w kwietniu 1949 powrócił do Paryża jako doświadczony i znany już artysta. Mając przeświadczenie o niedoskonałości swych dzieł, chętny zgłębienia tajników kompozytorskich, zapisał się ponownie do konserwatorium jako uczeń klasy kompozycji profesora Hipolita Colleta. Latem 1850 wraz z bratem Józefem pomyślnie zdali egzaminy końcowe i pozostali jeszcze na krótki czas w stolicy Francji. We wrześniu opuścili paryskie środowisko muzyczne, mając w planach wielkie tournée po cesarstwie rosyjskim i nadzieję na protektorat Aleksandry Fiodorowny, żony cara Mikołaja I. Okazja do zaprezentowania swojego talentu przed carycą pojawiła się w październiku 1850 w warszawskim Pałacu Łazienkowskim. Wieniawscy zagrali wówczas poświęcony jej utwór Wielki duet na tematy hymnu rosyjskiego A. Lwowa.

           Zaplanowane na dwa lata tournée obejmujące około dwustu koncertów było niezwykle trudnym zadaniem dla dwóch chłopców w wieku 13 i 15 lat. Środowisko muzyczne pokładało w nich olbrzymie nadzieje, a jednocześnie obawiano się, czy uniosą oni tak wielki ciężar przedwczesnej popularności i sukcesów. Mimo, że był to bardzo wyczerpujący dla nich czas, Henryk Wieniawski znajdował czas na tworzenie nowych kompozycji. Był to jeden z najbardziej twórczych okresów życia młodego skrzypka.

           Po powrocie z cesarstwa bracia na krótko zatrzymali się na wypoczynek w Lublinie i Warszawie, po czym w lutym 1853 udali się na koncerty do Wiednia, aby wystąpić przed cesarską rodziną i dworem austriackim. Kolejnymi przystankami były Kraków, Lipsk i Weimar, gdzie Wieniawscy znów gościli u Franciszka Liszta. Józef doskonalił swój talent, a Henryk wraz z wielkim mistrzem uczestniczyli w koncertach. Podziwiani przez publiczność w Karlovych Varach, Akwizgranie, Monachium, Berlinie i Frankfurcie nad Menem zyskali sławę wielkich artystów i ugruntowali swą pozycję wśród najwybitniejszych europejskich muzyków. Wiosną 1854 przyjechali do Poznania, gdzie zostali entuzjastycznie przyjęci przez Polaków. Ich twórczość w oczach zmuszanych do germanizacji mieszkańców Wielkopolski zyskała wymiar patriotycznych manifestacji. Wieniawscy wystąpili także w Królewcu, Gdańsku, Elblągu i Bydgoszczy. Z Polski wyruszyli w drugie wielkie tournée, kierując się do słynnych niemieckich miejscowości uzdrowiskowych. Ich trasa obejmowała 122 koncerty, między innymi w Monachium, Frankfurcie, Heidelbergu, Wurzburgu i Kolonii.

           Pod koniec 1855 Józef i Henryk Wieniawscy udali się do Brukseli na zaproszenie dyrektora tamtejszego konserwatorium, a stamtąd do Hamburga, Bremy i Hanoweru. Wiosną następnego roku pojawili się na krótko w Paryżu, odwiedzając profesora Massarta, któremu Henryk zadedykował jeden ze swych utworów. Niedługo potem bracia zdecydowali się kontynuować swe kariery indywidualnie. Nie wynikało to z różnicy charakterów, a ze zdroworozsądkowego podejścia. Krytycy artystyczni zwracali uwagę na odrębność talentów obu braci oraz zauważali, że Józef pozostawał w cieniu swojego starszego brata. Wieniawscy postanowili rozstać się na drodze zawodowej, choć później często spotykali się na wspólnych koncertach. Jeszcze w tym samym roku Henryk wyjechał do Szczawna – Zdroju na kurację, dając tam również koncerty. Następnie wystąpił również we Wrocławiu, Lipsku, Dreźnie i Kolonii, a następnie udając się do Belgii i Holandii. W 1856 ukazała się jego pierwsza biografia, autorstwa holenderskiego muzykologa Alexandra Desfossez’a2. O dwudziestojednoletnim artyście napisano: Żaden skrzypek nie może się równać z Wieniawskim, pierwszym pod względem opanowania techniki gry. Od czasów Paganiniego nie pojawił się wirtuoz tej rangi.3

           Wiosną 1857 Henryk przyjechał do Galicji, gdzie wspólnie z Józefem dali kilka koncertów. Po wypoczynku w Szczawnie – Zdroju wyjechał do Francji, Niemiec, Belgii i Holandii, koncertując wspólnie z dwojgiem włoskich artystów: śpiewaczką Fiorentini i kontrabasistą Giovannim Bottesinim.

           Nowym kierunkiem na drodze jego kariery okazał się Londyn. Na zaproszenie kompozytora i dyrygenta Louisa Antoine Julliena w ciągu siedmiu tygodni dał czterdzieści koncertów w Królewskim Teatrze Lyceum, odnosząc ponownie wielki sukces i zyskując sławę wśród londyńskiej publiczności. Systematycznie brał też udział w cyklu Monday Popular Concerts, The Musical Union oraz Beethoven Quartett Society. Zmiany zaszły również w życiu prywatnym artysty. W kwietniu 1859 w Londynie za sprawą przyjaciela Antoniego Rubinsteina poznał Izabelę Hampton, w której zakochał się bez pamięci. Ich związkowi sprzyjała matka wybranki, pochodząca z rodziny muzyków, przeciwny zaś był ojciec, chcąc dla córki bardziej stabilnego życia. Ostatecznie wydał zgodę na małżeństwo pod warunkiem wykupienia przez Henryka polisy ubezpieczeniowej na życie o wartości dwustu tysięcy franków i ustabilizowania się młodych. Według pogłosek Hampton uległ ogromnemu talentowi skrzypka po wysłuchaniu utworu Legenda, skomponowanego na cześć Izabeli. Zobowiązany wcześniej podpisanymi kontraktami wyjechał potem do Amsterdamu, Brukseli, Paryża, Bordeaux i Petersburga, gdzie granie na dworze carskim było olbrzymia nobilitacją i przywilejem. Wieniawski bez większego trudu otrzymał posadę solisty Teatrów Carskich z kontraktem podpisanym na trzy lata (przedłużanym jeszcze trzykrotnie), spełniając tym samym wolę ojca swojej wybranki. Przed ślubem dał jeszcze kilka koncertów w Wilnie i Warszawie, spotykając się z gorącym przyjęciem polskiej publiczności. 8 sierpnia 1860 wziął ślub z Izabelą Hampton w kościele św. Andrzeja w Paryżu. Pannę młodą poprowadził do ołtarza Antoni Rubinstein. Następnie małżonkowie udali się do Londynu oraz Lublina odwiedzić rodziców, po czym wyruszyli do Petersburga.

           Wieniawski na dworze carskim otrzymał wiele obowiązków. Uczestniczył w spektaklach operowych i baletowych Teatru Wielkiego, występował w koncertach dworskich i piastował stanowisko profesora klasy skrzypiec. Współpracował z Towarzystwem Muzycznym, przy którym założył kwartet smyczkowy. Samodzielnie organizował koncerty w teatrach w Moskwie i Petersburgu. Lata spędzone w Rosji zaowocowały powstaniem najdojrzalszych utworów. Muzyk chętnie uczestniczył w życiu towarzyskim, obracając się w kręgach mecenasów sztuki. Był człowiekiem o niezwykle bogatym wnętrzu. Charakteryzował się wytwornymi manierami i poczuciem humoru. Miał łatwość nawiązywania kontaktów z ludźmi, co sprawiało, że ceniono go jako pedagoga. W 1862 Rubinstein otworzył pierwsze rosyjskie konserwatorium muzyczne, w którym Wieniawski objął klasę skrzypiec i zespołów kameralnych. Okresy urlopowe wykorzystywał na samodzielne koncerty europejskie, nie rzadko przedłużając swoje pobyty poza Petersburgiem i naginając kontrakty zawarte z dworem carskim. Wyjeżdżał często do Londynu, Paryża oraz niemieckich i holenderskich miast. W Warszawie pojawił się w 1870 i 1872. Druga wizyta zakończyła się skandalem, bowiem artysta przybyły na zaproszenie namiestnika carskiego Fiodora Berga został przez niego zlekceważony i odprawiony. Doszło do awantury, którą Wieniawski wykorzystał jako pretekst do zakończenia współpracy z carem. W rzeczywistości mając w planach tournée po Ameryce, planował już wcześniej opuścić Petersburg.

           W sierpniu 1872 Henryk Wieniawski wraz z Rubinsteinem i śpiewaczkami Luisą Liebhard i Luisą Ormeni wypłynęli z portu w Liverpoolu i we wrześniu rozpoczęli tournée od występów w Nowym Yorku. Oczarowana jego talentem publiczność okrzyknęła go jednym z największych światowych skrzypków, stawiając na równi z Paganinim. W ciągu ośmiu miesięcy muzycy dali 215 koncertów w 60 miastach. Wieniawski pozostał jeszcze potem sam przez rok w Stanach, upodobawszy sobie szczególnie publiczność kalifornijską. W drodze do Europy wystąpił kilkukrotnie w Nowym Yorku i na Kubie.

           Po powrocie, w grudniu 1874 objął stanowisko profesora klasy skrzypiec konserwatorium w Brukseli, zastępując schorowanego przyjaciela Henri Vieuxtempsa. Z trudem dzielił obowiązki pedagoga z licznymi koncertami w całej Europie. Mimo tego, wysoko ceniono metody jego nauczania, polegające na umożliwianiu uczniom częstych wystąpień publicznych. Oprócz pracy dydaktycznej i koncertów dla elit, Henryk Wieniawski brał udział w koncertach, z których dochód przeznaczano na pomoc ubogim, często będącym w potrzebie artystom. Chętnie angażował się w działalność społeczną i filantropijną, równocześnie samemu nie przykładając wagi do własnych funduszy. Miał skłonność do hazardu, większość olbrzymich honorariów przegrywał w ruletkę. Prowadzenie domu i wychowywanie dzieci spoczywało na żonie Izabeli, która czasem towarzyszyła mu w podróżach. Małżeństwo doczekało się ośmiorga dzieci. Najstarszy syn Henryk, urodzony w 1861 zmarł półtora roku później. Kolejno na świat przyszedł Juliusz Józef (1863), Izabela Helena (1865), Ewelina (1870), bliźnięta zmarłe po urodzeniu (1871), Henryka Klaudyna (1878) i Irena Regina (1879), która jako jedyna odziedziczyła zdolności muzyczne po ojcu i pod pseudonimem Podlowski komponowała pieśni oraz utwory na fortepian i skrzypce.

           Wkrótce znacznie pogorszył się stan zdrowia artysty. Ze względu na to, że w gazetach pojawiły się nawet plotki o jego śmierci, Wieniawski zdecydował się na roczny urlop zdrowotny, paradoksalnie, w czasie którego intensywnie koncertował w całej Europie. W 1877 ostatecznie zrezygnował z posady w konserwatorium. Pomimo poważnych problemów z sercem nie zawiesił jednak swych podróży i występów. Krytycy rozpisywali się o genialnej muzyce i zarazem ogromnych cierpieniach skrzypka. W listopadzie 1878 artysta zasłabł podczas swojego koncertu w Berlinie, nie przerwał jednak zaplanowanej trasy i w kolejnych tygodniach intensywnie występował w Poznaniu, Toruniu, Gdańsku, Królewcu, Wilnie i Moskwie. Muzyka pozwalała mu zapomnieć o bólu, chociaż stanie na scenie wiązało się ogromnymi wyrzeczeniami. Koncerty w południowej Rosji okupione były wielkimi cierpieniami, które często uniemożliwiały Wieniawskiemu wstanie z łóżka. Jesienią 1879 oszukany przez organizatorów koncertów i schorowany muzyk znalazł się bez środków do życia w szpitalu dla ubogich w Moskwie. W ostatnich tygodniach życia pomogli mu przyjaciele, w tym Mikołaj Rubinstein i mecenas sztuki Nadieżda von Meck, organizując koncerty charytatywne na rzecz skrzypka oraz zapewniając mu opiekę lekarzy specjalistów. Henryk Wieniawski zmarł 31 marca 1880 w wieku 44 lat.

           3 kwietnia odprawiono uroczystą mszę świętą w Moskwie. Cztery dni później po uroczystościach w kościele św. Krzyża w Warszawie ciało artysty pochowano na Powązkach. W pogrzebie uczestniczyło czterdzieści tysięcy osób. Dzięki ofiarności przyjaciół udało się ufundować pomnik autorstwa Andrzeja Pruszyńskiego ze słowami: Cieniom śp. Henryka Wieniawskiego, przedwcześnie dla sztuki zgasłego artysty skrzypka.

           Henryk Wieniawski żył w epoce wielkich wirtuozów. Stawiany na równi z Lisztem i Paganinim stał się artystą światowym. Jego twórczość kompozytorska i talent muzyczny na zawsze zapisały się na karatach historii muzyki klasycznej. Świadectwem tej niezwykłości jest popularność jego dzieł w repertuarach współczesnych muzyków. Imieniem skrzypka nazwano Towarzystwa Muzyczne Lublinie (utworzone w 1898) i Poznaniu (1885), a także późniejsze w Koszalinie, Gorzowie, Szczawnie – Zdroju, Zielonej Górze, Szczecinie i Tokio.

Najczęściej publikowane i grane kompozycje:

Legenda op. 17

Koncert skrzypcowy d-moll op. 22

Deux mazourkas caractéristiques op. 19

Kujawiak

Kaprysy na dwoje skrzypiec op. 18

Deux mazourkas de salon op. 12

Polonezy: D-dur op. 4 i A-dur op. 21

Fantazja na tematy z opery Faust Ch. Gounoda op. 20

                                         Opracowała Aleksandra Szymula

Bibliogarafia:

Grabkowski E., Henryk Wieniawski. Kompozytor – wirtuoz – pedagog, Poznań 1996

Desfossez Alexandre, Henri Wieniawski, Haga 1856

Dulęba Władysław, Henryk Wieniawski. Kronika życia, Kraków 1967

1 Cyt. za: W. Dulęba, Henryk Wieniawski. Kronika życia, Kraków 1967

2 Alexandre Desfossez, Henri Wieniawski, Haga 1856

3 „L’Indépedance”, 29 II 1856

Grafika losowa